Opóźniona wegetacja roślin w górach regionu

wegetacja

Powyżej 1000 m n.p.m. wegetacja roślin jest mocno spóźniona. Widać to w górach Sądecczyzny.

To efekt wyjątkowo chłodnej wiosny, bo sam kwiecień był według synoptyków najzimniejszy od 50 lat.

Rzeczywiście w tym roku przyrost roślin, szczególnie w górach jest przez to opóźniony, ale nie jest to żadna anomalia – twierdzi nadleśniczy z Piwnicznej Stanisław Michalik.

– Ten rok mamy taki jaki mamy. Opady wiadomo raz są potężne, raz są w niedoborach. W mojej opinii to nie jest niczym nadzwyczajnym, że ta wegetacja, szczególnie w tych wyższych położeniach, gdzie te temperatury siłą rzeczy są niższe, jest opóźniona. Przed nami jest jeszcze czerwiec, lipiec i sierpień.

Jak dodaje Stanisław Michalik, rośliny potrafią w ciągu jednej doby z wyższą temperaturą urosnąć nawet kilka centymetrów, co dla wprawnego oka jest dość łatwe do zaobserwowania.

Różnice w rozpoczęciu wegetacji widać chociażby w rejonie Radziejowej. Podczas, gdy na jej stokach liściaste drzewa zaczynają dopiero wypuszczać liście, w Dolinie Potoku Roztoka jest już bujna zieleń.

Exit mobile version