Powyżej 1000 m n.p.m. wegetacja roślin jest mocno spóźniona. Widać to w górach Sądecczyzny.
To efekt wyjątkowo chłodnej wiosny, bo sam kwiecień był według synoptyków najzimniejszy od 50 lat.
– Rzeczywiście w tym roku przyrost roślin, szczególnie w górach jest przez to opóźniony, ale nie jest to żadna anomalia – twierdzi nadleśniczy z Piwnicznej Stanisław Michalik.
– Ten rok mamy taki jaki mamy. Opady wiadomo raz są potężne, raz są w niedoborach. W mojej opinii to nie jest niczym nadzwyczajnym, że ta wegetacja, szczególnie w tych wyższych położeniach, gdzie te temperatury siłą rzeczy są niższe, jest opóźniona. Przed nami jest jeszcze czerwiec, lipiec i sierpień.
Jak dodaje Stanisław Michalik, rośliny potrafią w ciągu jednej doby z wyższą temperaturą urosnąć nawet kilka centymetrów, co dla wprawnego oka jest dość łatwe do zaobserwowania.
Różnice w rozpoczęciu wegetacji widać chociażby w rejonie Radziejowej. Podczas, gdy na jej stokach liściaste drzewa zaczynają dopiero wypuszczać liście, w Dolinie Potoku Roztoka jest już bujna zieleń.



![To nie będą łatwe dni dla kierowców w Limanowej i w Mordarce [OBJAZDY] 4 fot. PKP PLK](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/mordarka_pkp_plk-350x250.jpg)




![Wypadek w Woli Rzędzińskiej. Starszy mężczyzna był reanimowany [AKTUALIZACJA] 9 zdj. ilustracyjne, archiwum RDN](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/12/policja-zdjecie-scaled-1-350x250.jpg)

![Słuchacze naszego radia poznali sposób na zdrowie. To ziołomiody [ZDJĘCIA] 11 KDN ziolomiod](https://rdn.pl/wp-content/uploads/2025/11/KDN_ziolomiod-120x86.jpg)



