Do dziedzictwa św. Stanisława nawiązywał biskup tarnowski Andrzej Jeż w homilii podczas głównych uroczystości odpustowych w parafii pod wezwaniem biskupa i męczennika, głównego patrona Polski i diecezji tarnowskiej w Szczepanowie.
– Wzywając orędownictwa św. Stanisława dla nas samych i naszej Ojczyzny umacniamy w sobie szczere pragnienie wzrastania w świętości, budowania na łasce Bożej – mówił biskup ordynariusz.
Przywołał też postać Rosario Livatino, włoskiego sędziego zamordowanego przez mafię, którego papież Jan Paweł II nazwał 'męczennikiem sprawiedliwości i wiary’. 9 maja na Sycylii włoski sędzia zostanie ogłoszony błogosławionym.
– Żyjemy w społeczeństwie ludzi coraz lepiej wykształconych, którzy jednocześnie dopuszczają się wielu nieetycznych zachowań i to dotyczy także chrześcijan. Wiemy jak sprawić, by ludzie przyswajali sobie wiedzę, ale zapominamy o wysiłku, jaki trzeba włożyć w moralną formację człowieka.
– Jako ludzie wierzący nie możemy dopuścić do tego, żeby ktoś przypatrując się nam z boku widział rażącą sprzeczność pomiędzy tym, co przyjmujemy słuchając nauczania Chrystusa i jego Kościoła a zastosowaniem tego w naszym codziennym postępowaniu – mówił biskup.
Dodajmy, że sumie odpustowej przewodniczył abp Józef Kowalczyk, a mszę koncelebrował także abp Henryk Nowacki i kapłani.
Podczas procesji z bazyliki do ołtarza polowego przeniesiono relikwie św. Stanisława, św. Jana Pawła II, świętych i błogosławionych diecezji tarnowskiej.
Po mszy w Panteonie Świętych i Błogosławionych poświęcono figury św. Józefa i św. Justa.