Mała gastronomia, boiska wielofunkcyjne, plac zabaw, mini miasteczko rowerowe i bliskość trasy VeloDunajec – tym władze gminy Wierzchosławice chcą zachęcić okolicznych mieszkańców do tego, aby powrócili w okolice popularnej kiedyś „Rybitwy”.
Ośrodek był popularny zwłaszcza za czasów PRL-u, kiedy nad Dunajec w Ostrowie zjeżdżały całe rodziny. Teraz, jak mówi wójt Andrzej Mróz, oprócz miejsca do wypoczynku, gmina chce postawić też na cyklistów i sport. Choć mają się tu też odbywać potańcówki w dawnym stylu.
– Chcemy przywrócić to miejsca dla rekreacji, dla mieszkańców, żeby tu można było czas i rekreacyjnie i sportowo spędzić, również coś zjeść i wypić. Planujemy również festyny i imprezy, dzień dziecka. Chcemy też powrócić do idei potańcówek. Jest piękna scena, podest przed „Rybitwą” i tutaj mogłyby się takie potańcówki odbywać.
Gmina chce jeszcze w tym miejscu zbudować stację dla rowerzystów, tak aby mogli się poruszać pobliskimi trasami VeloDunajec.
Łączny koszt remontu „Rybitwy” i boisk to ponad 600 tysięcy złotych. Gmina Wierzchosławice pozyskała część środków z programu Małopolska Infrastruktura Rekreacyjno-Sportowa, a także Lokalnej Grupy Działania Zielony Pierścień Tarnowa.