Niezwykły „wóz strażacki” stanął przed budynkiem OSP w Łęgu Tarnowskim. Mimo, że nie pojedzie do żadnej akcji gaśniczej, to jednak będzie ratował życie i zdrowie.
To „Cudzik” – pojemnik w kształcie strażackiego wozu, przeznaczony na aluminiowe puszki. Ma on również misję ekologiczną. Zużyte puszki nie będą zaśmiecać środowiska, ale zostaną sprzedane, a dochód z nich przeznaczony dla chorych dzieci z Łęgu i okolicy.
Pomysłodawczynią „Cudzika” jest Dorota Szpilska. W realizacji pomogli jej m. in. strażacy, którzy udostępnili „miejsce parkingowe” dla „Cudzika”.
Aluminiowe puszki mają zyskać drugie życie, a dzięki temu ludzkie życie ratować.
– W związku z tym, że puszki nie bardzo pasują do serca, więc znalazłam miejsce centralne w Łęgu, jakim jest miejsce przed strażą, więc zatem jak straż, to samochód, wóz strażacki i stąd pomysł. To jest taki nasz łęgowski cud. Po prostu jednoczymy społeczność pod względem jakby teorii stworzonej 3E, czyli „ekologia, edukacja i ekonomia”.
Stojący przed remizą w Łęgu oryginalny pojemnik zapełnia się puszkami. Kiedy zostaną sprzedane, zapadnie decyzja, któremu dziecku w pierwszej kolejności zostanie udzielona pomoc finansowa. Na razie trwa sporządzanie listy potrzebujących.