Zniknie kilkadziesiąt starych dębów, żeby mogła powstać droga

FB IMG 1619767789928 1

Jest wstępna decyzja o wycince drzew w lasku Sośnica wzdłuż ulicy Pasterskiej w Mościcach.

Jest to niezbędne w celu poszerzenia zniszczonej drogi, o której naprawę od 10 lat zabiegają mieszkańcy tej części miasta.

Taka decyzja zapadła na spotkaniu przedstawicieli Urzędu Miasta, radnych, mieszkańców oraz Lasów Państwowych, do którego doszło z inicjatywy radnej miejskiej Anny Krakowskiej, która od długiego czasu zabiegała o naprawę zdewastowanej drogi.

Drzewa mają zostać wycięte do sierpnia. Wycinkę mają prowadzić Lasy Państwowe – Nadleśnictwo Gromnik, do których należy teren.

Trzeba będzie wyciąć drzewa około 4 metry w głąb lasu. Za tym idzie około 50-ciu co najmniej kilkudziesięcioletnich dębów – informuje radna Anna Krakowska.

– Mimo wszystko jest szkoda, jest żal, bo odbieramy sobie część pasa zieleni. Nie tylko, że wchodzimy z tą drogą do lasu, ale Lasy Państwowe muszą we własnym zakresie, za własne środki, dokonać wycinki. Spotkanie miało służyć wypracowaniu metody kompromisowej, ponieważ wszystkim nam szkoda drzew a równocześnie ludzie chcą mieć wygodną drogę, bezpieczną także dla pieszych i rowerzystów.

Jak dodaje radna Krakowska, ponieważ prace przy wycince drzew mogą budzić sprzeciwy wśród mieszkańców, mają zostać umieszczone specjalne tablice informacyjne.

Jak przyznaje, taka informacja może zadziałać też uspokajająco.

– Tablice mają przede wszystkim pełnić funkcję informacyjną i wyjaśniającą, a przy okazji uspokajającą i tłumaczącą, dlaczego tak się dzieje. Liczymy się więc i z opinią publiczną, i ze stanowiskiem mieszkańców, którzy mówią, że ulica Pasterska jest nie do przyjęcia, bo jest to kompletnie zrujnowana droga i musi zostać wyremontowana. Coś tracimy, co do tego nie ma wątpliwości, ale równocześnie coś zyskujemy.

Rada Osiedla Mościce w zamian za wycięte drzewa ma nasadzić 100 nowych na terenie Mościc.

Tymczasem prace przy przebudowie Pasterskiej mają ruszyć w przyszłym roku. Jak mówi dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji Artur Michałek, jest już decyzja ZRiD, czyli zezwolenie na realizacje inwestycji.

– Uzyskaliśmy decyzję ZRiD, która nam pozwoli przejąć grunty i rozpoczynać prace. W międzyczasie nastąpi usunięcie kolizji, czyli drzew. Kolejną kwestią jest pozyskanie środków zewnętrznych, najprawdopodobniej z Funduszu Dróg Samorządowych. Mimo że zadanie jest wpisane do budżetu, liczymy na to, żeby zmniejszyć obciążenie budżetu miasta.

Ulica zostanie poszerzona o ponad 5 metrów. Powstanie też ścieżka rowerowa.

Exit mobile version