– Umowa zawiera błędy prawne, dodatkowo na jej mocy odbiera się nam większość budynku, którą budowali i utrzymywali nasi przodkowie – tak prezes OSP Więckowice w rozmowie z reporterką RDN skomentował sytuację wokół podpisania nowej umowy na zarządzanie budynkiem remizy.
Jak informowaliśmy, w Więckowicach (gm. Wojnicz) rozgorzał spór pomiędzy władzami gminy a tamtejszą jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej. Chodzi o budynek remizy, który dotąd używany był przede wszystkim przez strażaków, teraz – decyzją burmistrza Tadeusza Bąka – część sal ma być udostępniona jako Dom Ludowy do użytku dla wszystkich mieszkańców. Dodatkowo na budynek strażnicy ma być podpisana nowa umowa użyczenia.
Prezes zarządu Ochotniczej Straży Pożarnej w Więckowicach Józef Osmęda, przyznaje, że do listopada współpraca między gminą a jednostką układała się dobrze, problemy rozpoczęły się przy propozycji podpisania umowy pisemnej. Ta, według strażaków, zawiera błędy prawne.
Prezes twierdzi, że według umowy to on ma odpowiadać za mienie jako osoba prywatna, a nie prezes OSP. I z tym Józef Osmęda się nie zgadza.
– My nie jesteśmy pracownikami gminy, więc nam odpowiedzialności jako osobom cywilnym, nie można narzucić. Nie uchylamy się od odpowiedzialności, ale zapisy muszą być właściwe. Gdyby w umowie wyeliminowano błąd i napisano o osobie prawnej, w tym przypadku OSP, która bierze na siebie odpowiedzialność materialną, to byłoby wystarczające.
Nowa umowa zakłada także utworzenie w części budynku Domu Ludowego, z którego mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy i przekazanie jej pod zwierzchnictwo sołtysa wsi.
Nie ma jednak na to zgody strażaków. Jak mówią, budynek już teraz był wykorzystywany przez inne grupy i stowarzyszenia, ale jako część remizy i taki status budynku chcą utrzymać.
– Obecnie zostaje nam 112 m2, z 359 m2. Został nam garaż i małe biuro – mówi Józef Osmęda.
– Nie uzurpujemy sobie zwierzchnictwa czy władzy nad tym budynkiem, ale też nie pozwolimy na to, żeby odbierać nam możliwość działania bojowego. Te sale są nam niezbędne do prowadzenia działalności bojowej. Panie burmistrzu, przepraszam, ale w Więckowicach nie ma Domu Ludowego, jest remiza, do takich celów została wybudowana. My chętnie przyjmiemy mieszkańców, ale do remizy, nie do Domu Ludowego.
Nie wierzą też w zapewnienia burmistrza, który deklarował na antenie radia RDN, że gmina nie zamierza pozbawiać strażaków części bojowej budynku – pismo wypowiadające umowę ustną zawiera zapis o „protokolarnym odebraniu budynku wraz z wszystkimi kluczami do obiektu 2 sierpnia 2021”.
https://www.rdn.pl/news/spor-o-remize-w-wieckowicach-burmistrz-chce-domu-ludowego-strazacy-odmawiaja