Mer Tarnopola dla RDN Małopolska: Każdy kraj ma swoich bohaterów

КП Тернопільський міський стадіон 2832756

Serhij Nadał, mer Tarnopola mówi, że decyzja o nadaniu stadionowi miejskiemu w Tarnopolu imienia Romana Szuchewycza nie zostanie odwołana. Jak dodaje, to Ukraińcy w oparciu o prawdę historyczną będą decydować, kto dla nich jest bohaterem. Mimo wszystko chce nadal realizować wspólne projekty z polskimi samorządami.

Po decyzji o nadaniu stadionowi miejskiemu w Tarnopolu imienia Romana Szuchewycza, zbrodniarza UPA odpowiedzialnego za rzeź wołyńską, część polskich miast zerwało współpracę partnerską z ukraińskim miastem. Wśród nich nie znalazł się Tarnów, choć z takim apelem wystąpili do prezydenta Romana Ciepieli działacze Solidarnej Polski. Jako redakcja RDN poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie mera Tarnopola, Serhija Nadała.

Stany Zjednoczone nie byłyby niepodległe bez Washingtona, Polska nie byłaby niepodległa bez Piłsudskiego, bez Begina nie byłby niepodległy Izrael, Ukraina nie byłaby niepodległa bez Szuchewycza – tak decyzję o nadaniu stadionowi miejskiemu w Tarnopolu imienia Romana Szuchewycza tłumaczy w piśmie przesłanym do radia RDN mer Tarnopola Serhij Nadał.

Na pytanie „czy władze Tarnowa kontaktowały się w tej sprawie z władzami Tarnopola” Serhij Nadał odpowiedział, że jest w ciągłym kontakcie z władzami polskich miast partnerskich, aby ostatecznie uregulować ten temat.

Jak dodaje, w Tarnopolu 15 kwietnia odbyła się międzynarodowa konferencja naukowa, w której starano się „wyprostować komunistyczne mity” na temat postaci Romana Szuchewycza, bo jak mówi, zły obraz Szuchewycza stworzyła propaganda komunistyczna. W konferencji udział wzięli historycy różnych narodowości, w tym także polskiej.

Jak zaznacza mer Tarnopola, historia nie powinna jednak wpływać na bieżącą politykę. Nadal zostajemy dobrymi sąsiadami i partnerami i kontynuujemy realizację dobrych projektów. W pierwszej kolejności myślimy o przyszłości naszych miast i państw.

Jak dodał na końcu pisma Serhij Nadał, decyzja radnych z Tarnopola jest nieodwołalna. Każdy kraj ma prawo szanować swoich bohaterów – kończy mer Tarnopola.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie Jakub Kwaśny mówi, że odpowiedzią mera nie jest zdziwiony, gdyż nie pierwszy raz przedstawia on takie stanowisko w sprawie Romana Szuchewycza.

Należy zadać sobie pytanie, jak my zachowalibyśmy się w sytuacji Ukraińców – mówi Jakub Kwaśny

– Ja się innej odpowiedzi de facto nie spodziewałem. Trudno byłoby się spodziewać po osobie, która ma wyraźnie nacjonalistyczne poglądy zmiany tego stanowiska. Podejrzewam, że gdyby sytuacja była w drugą stronę i ktoś nam miałby narzucić bądź określić kogo mielibyśmy uważać za bohatera to zareagowalibyśmy podobnie.

Jak dodaje Jakub Kwaśny, należy jeszcze poczekać na opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych, o którą wystąpił prezydent Ciepiela.

– Byłbym skłonny w pierwszym ruchu zaproponować taką wspólną sesję historyczną i rozmowę na temat historii, czy też jak powiedział mer prawdy historycznej, pokazać też prawdę historyczną z naszej strony, bo tutaj co do tego wszyscy jesteśmy zgodni, że ocena tej działalności Romana Szuchewycza w stosunku do Polaków jest jednoznacznie negatywna.

Jak dodaje, jeśli taka sesja nie przyniosłaby żadnych pozytywnych skutków, to należy się zastanowić nad zerwaniem współpracy z Tarnopolem.

https://www.rdn.pl/news/czy-tarnow-powinien-zerwac-umowe-partnerska-z-tarnopolem-prezydent-ciepiela-pyta-o-zdanie-ipn

https://www.rdn.pl/news/wladze-tarnowa-chca-dialogu-z-tarnopolem-ws-romana-szuchewycza

Exit mobile version