Czy bociany przetrwają nagły atak zimy i czy w tym roku zobaczymy małe bocianięta? Nagłe załamanie pogody sprawiło, że bociany, które wróciły do swoich gniazd, muszą zmierzyć się z zimnem i śniegiem.
Co to oznacza dla lubianych ptaków? Czy można im jakoś pomóc?
Dr Kazimierz Walasz, założyciel i prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, tłumaczy, że lęgi jeszcze się nie zaczęły na dobre, a dorosłe bociany przetrwają kilkudniowe ochłodzenie.
– Myślę, że nie będzie jakiegoś wielkiego negatywnego skutku, jeśli ta pogoda utrzyma się jeszcze najwyżej kilka dni. Gdyby miało trwać dłużej, no to może to opóźnić trochę lęgi. Natomiast, jak chodzi o ptaki dorosłe, to one powinny sobie poradzić, one znajdą pokarm.
Jeśli chcemy pomóc bocianom przetrwać chłody, możemy w widocznym dla nich i łatwo dostępnym miejscu wyłożyć pokarm – surowe podroby, skrzydełka kurze, drobne rybki, okrawki surowego mięsa, ale nigdy chleb czy ziemniaki.
Gdybyśmy spotkali słabego lub chorego bociana, należy zgłosić to do burmistrza, wójta lub prezydenta miasta, ponieważ władze lokalne mają obowiązek zatroszczyć się o przedstawiciela gatunku chronionego.