– Minister zdrowia nie decyduje o wynagrodzeniu poszczególnych lekarzy. To kompetencje dyrektorów – mówiła na antenie radia RDN Józefa Szczurek-Żelazko, poseł PiS i była wiceminister zdrowia w odpowiedzi na protest pracowników psychiatrii.
Związek Zawodowy Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień, działający na terenie Tarnowa, domaga się większych nakładów na leczenie psychiatryczne i leczenie uzależnień oraz na płace dla pracowników.
Jak mówi Józefa Szczurek-Żelazko, ochrona zdrowia w Polsce była niedofinansowywana przez wiele lat, od kilku lat jednak te nakłady wzrastają, między innymi dzięki ustawie gwarantującej systematyczny wzrost do 6% PKB w 2024 roku.
– Minister Zdrowia, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia podjęli decyzję o zwiększeniu nakładów na ochronę zdrowia. W tym roku jest ponad czternaście procent więcej środków niż w ubiegłym roku. Te środki trafiają bezpośrednio do dyrektorów szpitali, więc z tej puli powinno się wygospodarować środki również na podwyżki. Minister Zdrowia, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia podejmują rozwiązania systemowe i nie decydują o wynagrodzeniu pojedynczego lekarza czy pielęgniarki w poszczególnych podmiotach leczniczych. To jest rola dyrektora szpitala.
Jak dodaje, w kompetencjach Ministra Zdrowia jest jedynie ustalenie minimalnego wynagrodzenia, które nie może być niższe w danym obszarze ochrony zdrowia.
Jak informowaliśmy, Związek Zawodowy Pracowników Lecznictwa Psychiatrycznego i Uzależnień, działający również na terenie Tarnowa, chce swoim manifestem zwrócić uwagę na sytuację grupy zawodowej pracującej w obszarze leczenia uzależnień i opieki psychiatrycznej.
Pisaliśmy o tym tutaj.