To już trzecie święta, które spędzimy w najbliższym gronie rodzinnym lub za pomocą komunikatorów online.
Do tego zmusza nas niesłabnąca epidemia koronawirusa i obostrzenia, jakie w ostatnich dniach wprowadził rząd. Minister Zdrowia Adam Niedzielski zaleca, żeby spędzić je w wąskim gronie rodzinnym.
– Musimy po raz kolejny skupić się na małych rzeczach. Niech to będzie czas wypoczynku – mówi psycholog Natalia Lisińską-Fistek.
– Mogą to być na przykład pierwsze wiosenne pąki na drzewach, zauważmy je. Mogą to być ciepłe promienie słońca, które gdzieś przebiją się zza chmur. Może smak domowej babki przypomni nam jakieś dziecięce, miłe wspomnienie. Zatrzymajmy się na nim, pobądźmy chwilę wydawałoby się prozaicznymi rzeczami, które zdarzają się na co dzień, ale tak naprawdę one mają wielkie znaczenie dla naszego samopoczucia i zdrowia psychicznego.
Psycholog ma nadzieję, że są to ostatnie święta w takiej formie. Jak dodaje, coraz więcej młodych ludzi zgłasza się do niej z problemami, które wynikają z braku fizycznego kontaktu z drugą osobą. Kontakt online powoduje u nich nich najczęściej skrępowanie i wstyd. Lepiej radzą sobie z tym starsze osoby, które wcześniej nie korzystały tak często tego typu komunikatorów.