W Wielką Sobotę w sądeckiej święconce dominowały regionalne odmiany pisanek, czyli kraszanki.
Jak mówi Bogusława Błażewicz z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, zwyczaj specjalnego barwienia jajek do święcenia, jest nadal kultywowany w naszym regionie.
– Najczęściej barwiono je w łupinach cebuli. To jest zresztą do dziś z tych naturalnych sposobów taki najczęstszy, najbardziej powszechny. Uzyskiwano wówczas taką barwę ceglasto-czerwoną. Czasami też barwiono na przykład w korze dębu i kruszyny. To były wtedy takie kolory różne brązowe. Też w młodych pędach zbóż, co daj kolor zielony. Czasami barwiono w burakach. Różne były te naturalne substancje, których używano do ubarwiania kraszanek.
W dawnych czasach koszyczek wielkanocny był o wiele bogatszy niż teraz. Potrawy do święcenia przygotowywany przede wszystkim w większych ilościach.
W niektórych domach do poświęcania pieczono też wielkie bochny chleba, które miały wskazywać na zamożność danej rodziny.