To przykład ogromnej solidarności ludzi dobrej woli. W środę w Chicago odbędzie się ratująca życie operacja przeszczepu wątroby dla dwuletniego Marcelka z Jadownik.
Kwota, którą zgromadzono podczas wielu zbiórek pozwoli na jej sfinansowanie.
Na apele w tej sprawie odpowiedziała prawdziwa armia ludzi. Tylko do jednej grupy na portalu społecznościowym przystąpiło 37 tysięcy osób. A zbiórkę w portalu siepomaga.pl wsparło ponad 116 tysięcy.
Efektem zbiórek jest 7 milionów złotych.
– Kwota, którą dzięki Wam udało się zebrać do tej pory, pozwoli przeprowadzić operację. (…) Nie można przewidzieć dokładnie, ile będzie kosztowała a także jak drogie będzie późniejsze leczenie – poinformował ojciec chłopca.
Tłumaczy on, że kosztorys opiera się na statystykach i doświadczeniu lekarzy. A sami medycy podkreślają, że ryzyko komplikacji jest duże.
Ponieważ dziecko będzie musiało przyjmować drogie leki i jeździć na konsultacje medyczne, oraz korzystać z kosztownej rehabilitacji rodzina zdecydowała, by nie zamykać zbiórki. Cały czas trwają aukcje podarowanych przedmiotów. Licytowana są m.in. koszulka i piłka z autografem Kuby Błaszczykowskiego.
Zarówno przed Marcelkiem, jak i jego tatą teraz ważne i trudne dni.
Dzisiaj ostatnie konsultacje pana Tomasza, jutro chłopczyk będzie przygotowywany do przeszczepu.
W środę o godz. 14.30 czasu polskiego lekarze przystąpią to rozpoczęcia pobrania około 40% wątroby pana Tomasza, a następnie uszkodzona wątroba dziecka zostanie usunięta i na jej miejsce zostanie przeczepiony fragment wątroby taty.
Jeśli nie będzie komplikacji dziecko czeka tydzień na intensywnej terapii, kolejne dwa w szpitalu, a następnie powroty tam nawet kilka razy w tygodniu i rehabilitacja.