Po 8 latach, budynki oraz ponadhektarowa działka po byłym przedsiębiorstwie Rekin z Paszczyny zostały wydzierżawione. Teraz trwają prace modernizacyjne, aby firma z branży gastronomicznej mogła rozpocząć produkcję.
Inwestor planuje zatrudnić od kilkudziesięciu do 200 osób – mówi syndyk masy upadłościowej Rekina Wojciech Wąsik.
– Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to uruchomienie produkcji planowane jest na przełomie półrocza. Jest to pewna etapowość. Chcą od pierwszych jakiś asortymentów ruszyć, a potem na bieżąco rozwijać wraz z remontem, adaptacją i doposażeniem w maszyny i urządzenia.
Przedsiębiorca planuje utworzenie dużego zakładu, którego produkty mają w przyszłości trafiać na rynek w całej Polsce i Europie. Dlatego inwestor planuje w przyszłości zakupić obecnie dzierżawione tereny.
Przypomnijmy, sąd ogłosił upadłość likwidacyjną firmy Rekin w styczniu 2013 roku. Pracę straciło ponad 130 pracowników.
Od tamtej pory syndyk masy upadłościowej podejmował próby sprzedaży majątku firmy w całości, ale chętnych nie było. Udało się to po ośmiu latach.