Na terenie tarnowskiego Klastra Przemysłowego od początku roku powstało 20 nowych firm. Prezes Robert Wardzała przyznaje jednak, że nie jest to łatwy czas na prowadzenie biznesu.
Wiele firm przetrwało tylko dzięki wsparciu.
– Jeżeli na 60 firm, które na początku roku mieliśmy – teraz mamy 80, 30 firm zgłosiło się z prośbą o pomoc, to pokazuje że ta pandemia ma wpływ na te wszystkie podmioty. Dla nas to też jest kłopot, bo trochę tych przychodów musieliśmy przesunąć w czasie, pomagając tym firmom – dając czas na to żeby złapały oddech, kredytując niejako i transakcje i chociażby opłaty za czynsze, z których żyjemy, no bo przecież my gospodarujemy nieruchomościami, za które też pobieramy opłaty od firm, które najmują od nas te nieruchomości.
Trudnego czasu pandemii w ubiegłym roku nie przetrwało 6 firm, które wygasiły swoją działalność na terenie Klastra. Z kolei trzy transakcje, które miały być zawarte w tym roku, zostały anulowane, mimo strat jakie te firmy poniosły wpłacając kaucję.
Tymczasem Tarnowski Klaster Przemysłowy został doceniony przez redakcję miesięcznika „Forbes” i znalazł się na liście najszybciej rozwijających się polskich firm, otrzymując jednocześnie prestiżowe wyróżnienie biznesowe – tytuł Diament „Forbesa”.
W zestawieniu, które przygotowała firma badawcza Bisnode, oceniane były m.in. wiarygodność i ryzyko współpracy, za które trzeba było otrzymać pozytywny rating. By trafić na listę, którą już po raz 13. opublikował znany miesięcznik ekonomiczny, należało legitymować się również wysoką tzw. płynnością bieżącą i niezaleganiem z opłatami. W zestawieniu znalazły się firmy, które w trzech ostatnich latach najszybciej zwiększały swoją wartość.
Tarnowski Klaster Przemysłowy S.A. znalazł się wśród firm z przychodem ze sprzedaży od 5 do 50 milionów, w połowie małopolskiego zestawienia.
Małopolska ma w sumie 324 Diamenty, co daje jej 5. miejsce w zestawieniu. Drugie miejsce należy do firmy z Tarnowa, która specjalizuje się w realizacji elektrowni fotowoltaicznych.