Czy po apelu ministra zdrowia będą ograniczenia dla pacjentów „niecovidowych” w tarnowskich szpitalach?

szpital 1

Nie milkną obawy pacjentów po apelu ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia zwrócił się do placówek zdrowia o wstrzymanie planowych zabiegów i świadczeń.

Jak czytamy w komunikacie, NFZ zaleca placówkom „ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo”.

Ma to pomóc w zapewnieniu łóżek dla pacjentów z Covid-19.

W komunikacie do placówek medycznych Narodowy Fundusz Zdrowia podkreślił, że ograniczenie nie powinno dotyczyć pacjentów onkologicznych.

Jakich ograniczeń powinni spodziewać się pacjenci w tarnowskich szpitalach?

W Specjalistycznym Szpitalu Edwarda Szczeklika, jak informuje dyrektor Marcin Kuta, nie będzie przekładania terminów badań.

Przesuwanie terminów przyjęć planowych do szpitala nie będzie na pewno regułą, ale może się zdarzać – dodaje dyrektor Kuta.

– Jeżeli przesunięcia przyjęć do szpitala będą, to wygląda na to, że nie będzie to duża skala. To już jest indywidualna decyzja lekarza, zabieg zabiegowi nierówny i tutaj decyzje medyczne decydują o tym, które zabiegi można przesunąć bezpiecznie, a które – mimo zaleceń ministra zdrowia – trzeba wykonać wcześniej. Będziemy się starać pracować elastycznie. Być może niektóre terminy będą przesuwane w zależności od liczby miejsc. Myśląc jednak o zabiegach planowych, musimy mieć na względzie, że to określenie często dotyczy zabiegów na sercu i trudno takie przyjęcie kwalifikować jako możliwe do przesunięcia.

Jak dodaje dyrektor Szczeklika, sytuację pacjentów niecovidowych w Tarnowie bardzo poprawi przekształcenie właśnie szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej w szpital covidowy.

– Szpitale św. Łukasza i Szczeklika mają przejąć pacjentów niecovidowych we wszystkich innych specjalnościach również z terenu dąbrowskiego. Tak mamy sobie ułożyć współpracę i myślę, że da to dobry efekt. Pacjenci niecovidowi z Dąbrowy będą kierowani do tarnowskich szpitali, natomiast ci, którzy będą mieć wymaz dodatni, będą wprost przewożeni do Dąbrowy Tarnowskiej. Szpitale tarnowskie tylko w niewielkiej części będą prowadzić oddziały covidowe, szczególnie dla pacjentów leczonych w szpitalach, natomiast wszystkie nowe zachorowania winny być przewożone do Dąbrowy Tarnowskiej.

Szpital św. Łukasza, jak mówi rzecznik placówki, Damian Mika, wraca powoli do normalności i nie planuje na razie przesuwania czy zaniechania czasowego planowych badań diagnostycznych.

– Decyzja o tym, że nie będziemy zwiększać łóżek covidowych, powoduje, że będziemy chcieli wracać do normalności i wyznaczać już kolejne terminy zabiegów. Ruszyły już częściowo operacje na neurochirurgii, okulistyka również realizuje zabiegi. Cały czas będziemy obserwować sytuację, ale wobec dzisiejszej decyzji o niezwiększaniu liczby łóżek dla pacjentów z Covid-19 będziemy realizować ten plan otwierania kolejnych obszarów. Trzeba brać pod uwagę sytuację indywidualną pacjentów i o konkretnych zabiegach będą decydować lekarze prowadzący.

Przekształcenie szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej w szpital covidowy ma odciążyć od dziś tarnowskie szpitale od pacjentów covidowych

Taką decyzje podjął wojewoda małopolski, Łukasz Kmita.

Ma to pozwolić pozostałym szpitalom w Tarnowie i regionie leczyć pacjentów z innymi schorzeniami.

W Szpitalu Szczeklika łóżek dla pacjentów z Covidem będzie nadal ok 50. W wojewódzkim pozostanie 93.

Exit mobile version