To propozycja Komisji ds. Nazewnictwa Ulic i Placów Publicznych w mieście, która w Dzień Kobiet rozpoczęła procedurę nazywania ulic, które nie mają jeszcze nazwy, imionami kobiet.
W sumie Komisja skierowała do konsultacji społecznych 26 lokalizacji ulic, dwóch skwerów i ronda.
Wśród nazwisk, które mają zostać im przypisane, są też Mira Kubasińska, Izabela Jaruga-Nowacka, Klementyna z Czartoryskich Sanguszkowa czy Debora Wechsler. Jest też Rondo Praw Kobiet.
Radna Anna Krakowska ma zastrzeżenia co do lokalizacji ulic i skwerów oraz sposobu wyboru listy kobiet.
– Prowadzenie owej akcyjności, zastanowienie się wyłącznie nad tym, że oto Rok Kobiet, więc tylko kobiety, i – mało tego – żadnej z nich nie można przyznać jakiegoś reprezentacyjnego miejsca, nie licuje to z powagą przedsięwzięcia. Nie zgadzam sią jako kobieta, jako radna na działania, które prowadzą do przedstawienia dziesiątków nazwisk, które przyzna się małym uliczkom, tylko dlatego, że jest Rok Kobiet. Traktuję kobiety poważnie i z wielkim szacunkiem.
Przewodniczący Komisji ds. Nazewnictwa, Jakub Kwaśny, przekonuje, że pomysł nazywania ulic nazwiskami kobiet ma już kilka lat.
– Pomysł pojawił się w 2017 roku , kiedy to studenci zauważyli istotne dysproporcje, jeżeli chodzi o patronów ulic w mieście. Wskazywali, że tylko 4 procent za swoich patronów ma kobiety, stąd taki pomysł, aby w Roku Kobiet rozpocząć procedurę nazywania nie nazwanych dotąd ulic właśnie nazwami kobiet. Być może część osób uzna, że mała uliczka nie jest godna tego czy innego nazwiska, ale czasem lepiej uhonorować kogoś małą uliczką niż wcale.
Po konsultacjach społecznych wniosek o przypisanie ulicom i skwerom imion kobiet w formie uchwały trafi pod glosowanie Rady Miejskiej.