Kobiety i dzieci doświadczające przemocy, to obecnie najczęstsze przypadki kiedy podejmowana jest procedura tzw. Niebieskiej Karty w Tarnowie.
W ubiegłym roku porównując analogiczny czas w 2019 roku odnotowano spadek ilości zakładania Niebieskich Kart.
W 2020 roku było 195 takich procedur w 185 rodzinach. W 2019 było ich ponad 200.
Niepokojące są dane tegoroczne, gdzie już prowadzone jest 97 procedur Niebieskich Kart w 96 rodzinach.
– Jeżeli wcześniej też były problemy opiekuńczo – wychowawcze w takich rodzinach, a teraz wszyscy przez dłuższy okres czasu są na jednej przestrzeni, nie ma możliwości gdzieś rozładować emocji, to wszystkie takie problemy się spiętrzają. Oczywiście nie możemy wszystkiego zrzucić na pandemię, że jest wzrost dlatego, że jest pandemia i gdyby nie było, to tam do przemocy by nie dochodziło. Być może wtedy wcześniej służby by zareagowały – mówi Kamila Kabat, przewodnicząca Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie w MOPS w Tarnowie.
Jak informowaliśmy, ok. 70 procent prowadzonych procedur Niebieskich Kart w Tarnowie dotyczy osób małoletnich. To prawdopodobny efekt pandemii.
– Jeżeli chodzi o mężczyzn ofiar przemocy, przypadki zakładania Niebieskich Kart są sporadyczne – informuje Kamila Kabat.
– Ma to związek z tym, że mężczyźni mają raczej opór, jeżeli chodzi o zgłaszanie takich sytuacji do instytucji, gdyż jeszcze taki stereotyp mężczyzny jeszcze funkcjonuje w społeczeństwie, że nie ma takich sytuacji, żeby on dał się bić przez kobietę. Jeżeli taka sytuacja jest, że to znaczy, że on nie jest stuprocentowym mężczyzną. Mężczyźni się obawiają, mężczyźni się wstydzą.
Procedura NK jest inicjowana po to, aby wesprzeć rodzinę w rozwiązaniu kryzysu poprzez pomoc specjalistów czy pokierowanie do odpowiednich instytucji.