Nad takim rozwiązaniem zastanawia się burmistrz Limanowej Władysław Bieda. Taka świąteczno-weekendowa kontrola to pokłosie konieczności skontrolowania paleniska w ciągu 12 godzin od momentu zgłoszenia o tym, że są w nim palone śmieci.
– Chcemy to realizować poprzez straż miejską natomiast musimy wiedzieć, że straż miejska nie pracuję w systemie całodobowym, nie pracuję też w dniu wolne od pracy. W stosunku do nich jest kodeks pracy, który musi być przestrzegany, jeśli pracownik pracuje w niedzielę, to musi mieć za to dzień wolny lub być za to dodatkowo wynagradzany – wyjaśnia burmistrz Limanowej Władysław Bieda.
I stąd też pomysł, aby w czasie wolnym od pracy zamiast limanowskich urzędników, takie kontrole były przeprowadzane przez prywatną firmę. Miasto jednak nie ogłosiło jeszcze ewentualnego przetargu w tej sprawie.