Synoptycy ostrzegają: zima jeszcze o sobie przypomni. Ta perspektywa nie cieszy kierowców, ale także samorządowców, którzy muszą coraz głębiej sięgać do gminnych sakiew, aby opłacić zimowe utrzymanie dróg i chodników.
Nie inaczej jest w powiecie mieleckim.
– Na koniec stycznia mieliśmy już wykorzystać 80 proc. pieniędzy, które planowaliśmy wydać nie tylko na sezon zima-wiosna, ale także na druga część roku jesień-zima. Były monity gmin Przecław, Czermin i Radomyśl Wielki, które podjęły się zimowego utrzymania dróg o dołożenie pieniędzy – mówi starosta mielecki Stanisław Lonczak.
Do Przecławia i Czermina popłynie dodatkowe 100 tys. złotych, a dla gminy Radomyśl Wielki 150 tys. zł.