Wszystko po to, aby w razie potrzeby sprawnie i szybko uratować tych, pod którymi np. załamie się lód.
Jak wyjaśnia Dariusz Surmacz ze straży pożarnej w Gorlicach, w tym sezonie zimowy na szczęście jeszcze nie musieli wykorzystywać swoich umiejętności w praktyce. Jednak ćwiczyć trzeba.
– Będziemy ćwiczyć nasze umiejętności z zakresu ratownictwa wodno- lodowego. Ta warstwa lodu jest teraz w granicach 6 cm więc lód kruchy niebezpieczny, który może się pod dorosłym mężczyzną załamać. Będziemy używać sań lodowych, drabin nasadkowych deski ortopedycznej, tak żebyśmy przećwiczyli różne warianty sprzętu, który mamy na naszych samochodach, który może być wykorzystany do naszych działań.
Przeszkoleni zostaną strażacy z państwowej straży pożarnej w Gorlicach i druhowie z OSP z terenu powiatu gorlickiego.