Mężczyzna odpowie m.in. za gwałt na 16-letnim chłopcu i kierowanie gróźb karanych wobec dwóch innych nastolatków.
– O całej sprawie mundurowych powiadomiła mama skrzywdzonego chłopca – relacjonuje Jacek Żak prokurator rejonowy w Dębicy. – Sprawca wyszedł z psem na spacer i spotkał naszego poszkodowanego. Trafili razem do opuszczonego internatu. Jak twierdził 16-latek bał się tego dużego psa i doszło najpierw do innej czynności seksualnej, a potem do samego gwałtu. 29-latek nie przyznaje się do winy. Zapewnia, że było to dobrowolne.
Mężczyzna jest już znany stróżom prawa. Ropczycka prokuratura postawiła mu zarzuty kradzieży oleju napędowego oraz posiadanie marihuany. Teraz 29-latek spędzi najbliższe trzy miesiące w tymczasowym areszcie.