Uzdrowisko znów tętni życiem

150229121 3784863301573556 4327928735956243512 n

Turyści, narciarze, snowboardziści. Z Krakowa, Śląska, Poznania, czy chociażby z okolicy. Do tego wszystkiego piękna, zimowa pogoda. Krynica-Zdrój w pierwszy weekend po poluzowaniach obostrzeń sanitarnych, znów zatętniła życiem.

– Fantastycznie, nie mogłam się doczekać, bałam się że będzie więcej osób, że po protu jak otworzą tego 12-go stoki to że będą tu duże kolejki, jest przyjemnie nie ma dużo ludzi , bezpiecznie. – Czekałem z utęsknieniem, zimę mamy wspaniała, takiej nie było przez wiele ostatnich lat, z niecierpliwością czekałem aż stoki zostaną otwarte. – Dopiero przyjechaliśmy, obawialiśmy się mrozu, ale chyba to był jednak dobry pomysł, żeby przyjechać – będziemy zjeżdżać z tej góry, tata właśnie kupuje bilety, może trzy godziny, będziemy jeździć. – Załatwiliśmy z mężem na szybko urlopy jak się dowiedzieliśmy że stoki otwarte i jeździmy, korzystamy jak można.

Zapowiadane tłumy odstraszyły nieco narciarzy – mówi Ryszard Tabaszewski, właściciel stoku Słotwiny w Krynicy.

– Tych tłumów nie ma, bo tak straszyli że tych ludzi nie wiadomo jak dużo będzie. Gdyby te stoki były puszczone od razu jak były warunki na pewno nie było by tego, a że nas zamknęli. Może ludzie jeszcze dopiszą, przez te dwa, trzy tygodnie, przeważnie sezon trwa do 20 marca, a jak będzie w tym roku, tego nie wie nikt. Bo tych strat po prostu nie jesteśmy w stanie odrobić bo to jest za krótki okres.

Na stokach nadal obowiązują obostrzenia, maseczki odpowiednie odległości i środki do dezynfekcji, które są dostępne dla wszystkich korzystających ze stoków.

Exit mobile version