Sezon zimowy to okres ogrzewania mieszkań w blokach i domach mieszkalnych. Często to również okres zwiększonej liczby pożarów.
Jak mówi radiu RDN Paweł Mazurek, rzecznik prasowy PSP w Tarnowie, podstawowym zagrożeniem w sezonie grzewczym są niesprawne instalacje wentylacyjne, spalinowe czy kominowe lub urządzenia grzewcze – piecyki gazowe, olejowe czy na paliwo stałe. Wszystkie te urządzenia powinny przejść przegląd jeszcze przed sezonem grzewczym.
– Należy też pamiętać o mikrowentylacji – dodaje Paweł Mazurek. – Im mocniej grzejemy i ogrzewamy nasze mieszkanie, musimy zapewnić dopływ świeżego powietrza, czyli ustawić klamkę w oknie pod kątem 45 stopni, po to żeby zapewnić mikrowentylację. Świeże powietrze, które będzie wchodziło do środka, będzie ogrzewane i następnie kratkami wentylacyjnymi, które zazwyczaj są w okolicach sufitu, to zużyte powietrze będzie wychodzić na zewnątrz. Jeśli ten cykl będzie zapewniony, to będziemy się mogli czuć bezpiecznie.
Jeśli jednak dojdzie do pożaru i nie jesteśmy w stanie ugasić go samodzielnie, najważniejsza jest ewakuacja – należy wszcząć alarm i ratować siebie i najbliższych.
– Pożar zaskakuje nas często w nocy, najlepszym rozwiązaniem jest ewakuacja i wezwanie pomocy – mówi Paweł Mazurek. – Zostawiamy wartościowe rzeczy, wszystko, na co pracowaliśmy całe życie – priorytetem jest ratowanie naszego zdrowia i życia. Ewakuujemy się i opuszczamy budynek. Natomiast w sytuacji, gdy na przykład pożar powstał w ciągu dnia, bo może się również i tak zdarzyć, poprzez jakąś nieuwagę czy nieostrożność, to możemy przystąpić do akcji gaśniczej, pod warunkiem jednak, że jest to pożar w zarodku, czyli bardzo mały i możemy sobie z nim poradzić poprzez na przykład zalanie go wiadrem wody czy użycie gaśnicy.
W regionie tarnowskim od początku sezonu grzewczego, a więc od października strażacy gasili 6 budynków mieszkalnych, wszystkie pożary były związane z dogrzewaniem pomieszczeń. Do najtragiczniejszego w skutkach zdarzenia doszło w październiku w Borowej koło Zakliczyna, gdzie w zgliszczach spalonego domu znaleziono zwłoki trzech osób.
Do pożarów, w których rodziny straciły cały dorobek życia doszło też w Siemiechowie, Żurowej, Łowczówku, Brzeźnicy, Dębicy czy Starym Wiśniczu.