– Otwarcie odbyło się po cichu ze względu na to, że nie mogliśmy w czasie pandemii organizować oficjalnego wydarzenia – mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza. Na razie można tu tylko wypożyczać książki.
Włodarz gminy zapewnia, że mimo to wiele osób korzysta z biblioteki.
– Bibliotekarze sygnalizują, że zainteresowanie było bardzo duże. oczywiście te pierwsze dni to było też zainteresowanie samym obiektem. Bolejemy nad tym, że oddawać te inwestycje przyszło nam w tak trudnych czasach, bo to jest miejsce przede wszystkim na spotykanie się z literaturą, informacją ale też miedzy ludźmi. Ten okres pandemiczny sprawia, że działa to tylko na pół gwizdka, jako zwykła wypożyczalnia – wyjaśnia burmistrz.
Budynek biblioteki ma prawie 400 metrów kwadratowych powierzchni. Powstała w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Koszt dofinansowania z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa narodowego tego obiektu to 1,7 mln złotych.
To już czwarta biblioteka, która samorząd wybudował w ciągu ośmiu lat.