Będzie on na wyposażeniu Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Powiatu Mieleckiego.
Jak wyjaśnia starosta mielecki Stanisław Lonczak sprzęt ma być wsparciem w akcjach poszukiwawczych i ratowniczych, ale także w obserwowaniu trudno dostępnych terenów i zapobieganiu rozszerzania się ASFu na terenie powiatu.
– Śledzenie, przemieszczania się dzików i poszukiwaniu ich pobytu w trudno dostępnych terenach, jak np. chaszczach nadwiślańskich. Przyda się też przy zdarzeniach losowych jak chociażby powodzie pokazały, że nawet aby mieć lepszy ogląd sytuacji czy zobaczyć gdzie wał został przerwany, to dron się sprawdzi idealnie – mówi starosta Lonczak.
Starostwo planuje kupić sprzęt za 13 tys. złotych i przeszkolić kilku pracowników do obsługi drona.