W gminie Ochotnica Dolna z powodu obostrzeń sanitarnych cierpią nie tylko przedsiębiorcy z branży agroturystycznej i gastronomicznej, ale też lokalni producenci.
– Ochotnica opiera się nie tyle na hotelarstwie, co na regionalnych produktach i obecny brak turystów daje się gminie we znaki – mówił w porannej rozmowie RDN wójt Tadeusz Królczyk. – U mnie w gminie jest inna struktura, bo muszę tutaj powiedzieć, że w Tylmanowej na przykład jest bardzo dużo zakładów produkujących obuwie, ale też obuwie regionalne, czyli tak zwane klapki, które również są towarem nabywanym przez turystów. Także ta sytuacja w turystyce i te obostrzenia, które zostały wprowadzone, uderzają we wszystkich.
Jak mówi Tadeusz Królczyk, najlepszym rozwiązaniem byłaby zapowiadana tarcza antykryzysowa dla Podhala, na którą czekają mieszkańcy okolicznych gmin.