Biskup tarnowski Andrzej Jeż podziękował osobom konsekrowanym za to co robią dla uchodźców z Ukrainy.
Podczas świątecznego spotkania w Kurii Diecezjalnej, biskup mówił, że jest to niezwykłe zaangażowanie i wiele wspólnot zakonnych przyjęło mieszkańców Ukrainy.
– Odpowiedź, którą wypowiedzieliśmy na to słowo Pana – bo uchodźcy są pewnym słowem Boga, kierowanym tu i teraz do nas – jest bardzo mocna, silna, potwierdza wiarygodność Kościoła, ale przede wszystkim potwierdza nasze powołanie. Bardzo jestem za ten dar wdzięczny – powiedział biskup.
Siostra Maksymilla Pliszka, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich mówi Radiu RDN, że wszystkie życzenia w tym roku związane są z darem pokoju.
– Na terenie Polski mamy uchodźców w kilku domach, a w diecezji uchodźcy są w naszych wspólnotach w domu macierzystym w Dębicy i w Tuchowie. W Dębicy mamy rzymskokatolickich uchodźców, dlatego będziemy z nimi świętować w zupełnej jedności. Będą z nami na wszystkich nabożeństwach i przy stole. Dojadą do nich członkowie rodzin. Natomiast w Tuchowie są to osoby wyznania prawosławnego. Na ile będą chcieli się włączyć, to będą z nami, ale na pewno będą przy stole i wspólnotowym świętowaniu.
Przełożona domu sióstr józefitek w Tarnowie siostra Pacyfika Pławecka powiedziała radiu RDN, że siostry nadal robią kanapki, który trafiają na tarnowski dworzec, gdzie są rozdawane uchodźcom. Święta razem z siostrami spędzą także trzy rodziny Ukrainy, które znalazły dach nad głową u sióstr józefitek przy ul. Mościckiego.
– Mamy taką nadzieję, że wspólnie będziemy świętować i wspólnie zasiądziemy do śniadania wielkanocnego, jeśli tylko nasi goście wyrażą taką chęć. My jesteśmy otwarte i gotowe, by wspólnie dzielić radość zmartwychwstania. Ekumenizm będzie w pełni realizował się we wspólnocie. Nasi goście są wyznania prawosławnego, więc ich Pascha jeszcze będzie przed nimi.
Siostra Beata Grygiel ze Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej wyraziła radość ze spotkania po przerwie związanej z pandemią. – Życzymy sobie nadziei, że dobro zwycięży – powiedziała RDN. Siostry z domu zakonnego przy ul. Bema w Tarnowie są również przekaźnikami tego dobra.
– W wielu klasztorach są uchodźcy, my w swoim domu gościmy matkę z dwójką dzieci i dwie siostry. Staramy się pomagać im materialnie i odnaleźć się tutaj w nowej sytuacji, pomagamy znaleźć im pracę.
Pomagają także ojcowie redemptoryści.
– W naszym domu pielgrzyma przebywa ok. 50 osób z Ukrainy. To kobiety z dziećmi. Pomoc materialna jest ważna, ale staramy się im także zapewnić duchowe wsparcie. Przygotowaliśmy również kurs języka polskiego, żeby łatwiej było im funkcjonować w naszym społeczeństwie – mówił ojciec Adam Kośla, prefekt seminarium w Tuchowie.
Podczas spotkania modlono się o pokój w Ukrainie. Uczestniczyły w nim osoby konsekrowane z diecezji tarnowskiej. Przedstawicielki sióstr złożyły życzenia biskupom Andrzejowi Jeżowi, Stanisławowi Salaterskiemu, Leszkowi Leszkiewiczowi i Arturowi Ważnemu.
Bp Andrzej Jeż spotkał się także z przedstawicielami ruchów i stowarzyszeń katolickich. Na świąteczne życzenia przyjechały delegacje z całej diecezji.