1 stycznia obchodzimy uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. To także 55. Światowy Dzień Pokoju.
Tego dnia z wszystkich przymiotów Maryi czcimy szczególnie Jej macierzyństwo. Dziękujemy Jej także za to, że swą macierzyńską opieką otacza cały Lud Boży. Jak podaje brewiarz.pl uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi to najstarsze maryjne święto. Do liturgii Kościoła wprowadził je dość późno papież Pius XI w roku 1931 na pamiątkę 1500. rocznicy soboru w Efezie (431).
Na początku roku modlimy się także o pokój.
Ks. Stanisław Wojdak, wicedyrektor Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie powiedział radiu RDN, że naszej modlitwy potrzebuje m.in. Republika Środkowoafrykańska.
– Globalnie patrząc na sytuację w tym kraju, to ona się nie zmienia. Ciągle kraj jest nękany przez różne rebelie. Ciągle rebelianci biją się o swoje wpływy, ciągle giną ludzie. Spokój jest w stolicy, ale im dalej na wschód tym większe niebezpieczeństwo. Sytuacja nie za wiele się tam zmienia, przyszłość tego kraju nie napawa optymizmem – dodaje.
Tarnowscy misjonarze głoszą Ewangelię w Republice Środkowoafrykańskiej i pomagają tamtejszej ludności.
– Oprócz tego, że głosimy Ewangelię, to towarzyszymy tym ludziom na różnych poziomach ich codziennego życia. Przykładem tego jest budowa sierocińców, szpitali, szkół, domów katechetycznych, kaplic. Ludzie są do nas przyjaźnie nastawieni, ponieważ my służymy im z otwartym sercem – powiedział ks. Stanisław Wojdak, były misjonarz, ojciec duchowny tarnowskich misjonarzy.
O drodze pokoju, która niestety wciąż pozostaje odległa od realnego życia pisze Franciszek w przesłaniu na 55. Światowy Dzień Pokoju. Ojciec Święty przypomina, że mimo prób konstruktywnego dialogu wciąż nasila się ogłuszający zgiełk wojen i konfliktów, a wydatki na cele wojskowe są obecnie najwyższe od czasów zimnej wojny. Jako narzędzia budowania trwałego pokoju Papież proponuje dialog międzypokoleniowy, edukację i pracę.
Niech będzie coraz więcej ludzi, którzy bez hałasu, pokornie i wytrwale, dzień po dniu stają się budowniczymi pokoju – zaapelował papież.