Coraz więcej osób bezdomnych szuka miejsca noclegowego w ciepłym miejscu. Noce i poranki są coraz chłodniejsze. Z tarnowskim schroniskiem kontaktują się także pracownicy ośrodków pomocy społecznej.
– W schronisku, które zapewnia całodzienny pobyt, jest 80 miejsc, ale wszystkie są zajęte. Dwie osoby oczekują na przyjęcie – informuje dyrektor schroniska dla osób bezdomnych Caritas Diecezji Tarnowskiej Jerzy Maślanka.
Bezdomni znajdą natomiast schronienie w noclegowni, która ma 20 miejsc. W ostatnich dniach korzysta z takiej pomocy kilkanaście osób.
– Codziennie przychodzą kobiety, jedna, dwie, a reszta to mężczyźni z rejonu tarnowskiego. Trafiają do nas, ponieważ m.in. mają zakaz zbliżania się do rodzin. Sprawcy przemocy muszą natychmiast opuścić mieszkanie i zgłaszają się do nas. To są także mężczyźni, którzy opuszczają zakład karny czy szpital, lub przebywali na klatkach schodowych. Ze względu na warunki atmosferyczne, coraz częściej przychodzą do nas – dodaje Jerzy Maślanka.
W noclegowni można się wykąpać, przebrać, spędzić noc w ciepłym miejscu i dostać posiłek.
Jest ona czynna w okresie zimowym od godziny 18.00 do 8.00 rano.
– Jeżeli ktoś chciałby pomóc bezdomnym, to w placówce przyda się mydło, szampon, maszynki do golenia, proszek do prania – wylicza Jerzy Maślanka.
– Największe nasze potrzeby na dziś dotyczą środków higieniczno-sanitarnych. Jeżeli chodzi o odzież czy pościel, to jesteśmy na bieżąco zaopatrywani przez mieszkańców Tarnowa, ale zawsze jest to potrzebne. Odzież, w której przychodzą do nas osoby potrzebujące, nie nadaje się praktycznie do dalszego użycia – mówi dyrektor.
Schronisko dla osób bezdomnych Caritas Diecezji Tarnowskiej i noclegownia znajdują się przy ul. Prostopadłej 9a w Tarnowie.