– Chcieliśmy pokazać żywego bohatera, który w czasie wojny pomagał ludziom – mówi radiu RDN Maciej Syka, producent filmu 'Wyszyński – zemsta czy przebaczenie’. Przedstawia on losy wojenne księdza porucznika Stefana Wyszyńskiego – przyszłego Prymasa Polski.
Spotkanie z producentem filmu odbyło się w Centrum Sztuki Mościce w ramach święta pracowników Grupy Azoty.
Powstanie Warszawskie ukształtowało przyszłego Prymasa Tysiąclecia – podkreśla Maciej Syka.
– W Polsce pokazy dopiero się rozpoczynają. Już mamy informację, że osiągnęliśmy widownie ponad 50 tys. widzów. Jesienią ruszymy z filmem w trasę m.in. do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Jest to film o nieznanej dotąd historii młodego księdza porucznika Wyszyńskiego. W czasie Powstania Warszawskiego blisko stolicy działał niezwykły szpital, który ratował ludzie życie. Tam właśnie był młody porucznik Wyszyński – dodaje.
Po projekcji często widzowie są wzruszeni.
– Film na czasie, który ukazuje postawę, że trzeba przebaczyć. Jesteśmy pokłóceni, jest dużo nienawiści, ale konieczne jest przebaczenie, by iść do przodu i robić coś dobrego- mówi jedna z pań. Inni dodają, że to wspaniały film. -Pokazuje zupełnie inne oblicze kapłana, nie znałem tych faktów. Ja pamiętam księdza Wyszyńskiego. To zawsze był dla mnie wspaniały kapłan i przewodnik – podkreśla. Widzowie mają też przesłanie. – Chciałabym, żeby jak najwięcej młodzieży zobaczyło ten film, by szkoły wybrały się do kin – dodaje jedna z kobiet.
Grupa Azoty była mecenasem filmu 'Wyszyński – zemsta czy przebaczenie’.