Uczestnicy 39. PPT na Jasną Górę modlą się i wspierają misje.
Bp Mirosław Gucwa z Republiki Środkowoafrykańskiej podczas Mszy św. w Nowym Brzesku prosił o modlitwę o pokój w krajach misyjnych i dziękował za dotychczasową pomoc.
– Po okresie kryzysu, który się natężył na początku tego roku większe miasta zostały wyzwolone przez wojska i życie wróciło do normalności. Rebelianci nadal przebywają w mniejszych miejscowościach i tam sytuacja jest skomplikowana – dodaje.
Dzięki pomocy pielgrzymów udało się w Afryce wybudować ośrodek dla młodzieży. Natomiast dzisiejsze ofiary zostaną przeznaczone na budowę kaplicy w Hai. Będzie ona poświęcona Bożemu Miłosierdziu.
– Będzie to symbol – wotum pojednania, które dokonało się w kwietniu. Tam doszło do konfliktu między hodowcami bydła i rolnikami, a w to wszystko wplątali się rebelianci. Ludzie musieli uciekać i po kilku tygodniach udało się doprowadzić do spotkania i pojednania – opowiada bp Gucwa.
Razem z biskupem na szlak przyjechało trzech kleryków z Afryki, dwóch z nich będzie studiować w tarnowskim seminarium. Alumni uczą się języka polskiego, poznają Polskę i diecezję tarnowską.
– Cieszę się, że mogę być na pielgrzymce. Wzrusza mnie kiedy widzę, że razem pielgrzymują i modlą się wspólnie dzieci, młodzież i dorośli – mówi Osiris.
Na Mszy św. była także tarnowska misjonarka Ewa Gawin, która od 32 lat głosi Ewangelię w Kamerunie.
– Od dwóch lat szkoła dla głuchoniemych, którą wybudowano dzięki wsparciu kolędników misyjnych diecezji tarnowskiej została przekazana siostrom pasjonistkom. Ja teraz bardziej opiekuje się niepełnosprawnymi i prowadzę dla nich rehabilitację – dodaje.
Kazania podczas Mszy głosi rekolekcjonista pielgrzymkowy ks. dr Michał Dąbrówka, który przybliża uczestnikom kolejne części liturgii. Nawiązując do aktu pokuty zwrócił on uwagę, aby w pokorze uznać swoją grzeszność i mieć świadomość, że wciąż usprawiedliwiamy swój grzech – wszyscy są winni, ale nie ja.
Na szlaku są dziś grupy nr 3, 8 i 24. Pielgrzymi idą do Radziemic. Do przejścia mają 26 km.