Pszczelarze, rolnicy, dzieci z Podwórkowych Kołek Różańcowych oraz matki w stanie błogosławionym i małżonkowie pragnący potomstwa pielgrzymowali do tuchowskiego sanktuarium podczas szóstego dnia odpustu.
Przebiegał on pod hasłem „To jest Ciało moje, to jest Krew moja” i poświęcony był rozważaniu kolejnej części Mszy św. czyli konsekracji.
Głównym punktem szóstego dnia odpustu była pielgrzymka rolników i pszczelarzy, dla których Mszę św. odprawił i homilię wygłosił bp Leszek Leszkiewicz.
Biskup skupił się na problemie naszych czasów – zaniku wiary w realną obecność Jezusa w Eucharystii.
– Jest to ogromną tragedią dla współczesnych ludzi – podkreślił i przypomniał: – Kiedy padają słowa konsekracji, Jezus wchodzi w komunię z nami – dodał.
Biskup mówił też, że rolnik jest strażnikiem wiary, przekazując ją potomkom, ale musi pamiętać, że Stwórca jest ważniejszy od stworzenia i Jezus powinien być w jego sercu przed polem i pasieką, które słusznie cieszą, ale dopiero jako dary Ojca.
W ramach pielgrzymki Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci odbył się koncert zespołu Pokolenia. Do zebranych w Tuchowie dzieci zadzwoniła też założycielka Kółek, Madzia Buczek.
Na wieczornej Mszy św, a wcześniej na nabożeństwie do św. Gerarda Majelli, zgromadziły się matki w stanie błogosławionym i małżeństwa modlące się o potomstwo. Gerard Majella znany jest jako opiekun ciężarnych i wypraszający małżonkom upragnione dzieci.
Wieczór Maryjny kończący kolejny dzień odpustu uświetnił śpiewem chór tuchowskiego sanktuarium.