– Niosąc dziś w rękach zapalone świece myślimy o źródle światła, z którego sami musimy czerpać, żeby nie przestać świecić blaskiem otrzymanego powołania – mówił w tarnowskiej katedrze bp Andrzej Jeż.
W Światowym Dniu Życia Konsekrowanego biskup tarnowski sprawował Mszę świętą dziękczynną.
– Myślimy też o tych, którym ustawicznie mamy zanosić światło Chrystusa i zadajemy sobie sprawę, że im gęstsze będą mroki w jakich pogrąża się świat, tym jaśniej musi płonąć w nas Chrystus, Światłość świata. Im gęstsze będą mroki kłamstwa, tym bardziej musimy być głosicielami Chrystusowej prawdy, bo tylko ona ma moc wyzwolenia.
Jak dodaj biskup – Życie w pełnym świetle, to życie bez złudzeń, a one – niestety – drążą także niebezpiecznie serca ludzi Kościoła. Czasem niewłaściwe wyobrażenie swojej przyszłości, może wizji akademickiej, może w przypadku kapłanów, zwłaszcza diecezjalnych, może jest problem tzw. kariery w ramach hierachii, może różne obrazy swojej przyszłości, które chcemy za wszelką cenę przeforsować. Te złudzenia są bardzo niebezpieczne.
– Wielu cieszy się, gdy słyszy o Bożym miłosierdziu, i liczy na to, że radykalizm Ewangelii mógłby zostać złagodzony a niektóre prawa i normy moralne w ogóle zniesione. Nie widzą ogromu ceny, jaką Jezus zapłacił na krzyżu, gdy uwolnił nas spod jarzma grzechu i śmierci – mówił w homili bp Jeż.
Msza Święta pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża z poświęceniem gromnic i odnowieniem ślubów zakonnych była transmitowana w Radiu RDN.