W kontakcie z osobami, które cierpią z powodu depresji zdarza nam się popełniać wiele błędów. Takie osoby nie potrzebują pocieszania tylko realnej pomocy. Mówił w programie Bez Skierowania psychiatra Marcin Stefański.
Klepanie po ramieniu i mówienie „Weź się w garść” może tylko pogorszyć stan chorego – przestrzegał specjalista.
– Jednym z podstawowych objawów zaburzeń depresyjnych jest poczucie winy i często osoba w depresji czuje się winna za stan, który przeżywa, a takie uwagi „coś sobie wymyśliłaś/eś, trzeba się zebrać, popatrz jak ja to robię”, sugerują, że ta osoba jest sama sobie winna i pogłębiają to myślenie, które wynika z samej natury choroby, że ktoś się czuje winny. Więc lepszym sposobem zaangażowania jest powiedzieć „Nie opuszczę Cię” albo „Będę z Tobą jeśli potrzebujesz”, „Jestem tutaj” – na takiej zasadzie, a nie na zasadzie „Weź się w garść”.
23 lutego obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na depresję na świecie choruje aż 350 milionów ludzi – w tym dzieci i młodzież.
Z badań wynika, że podczas pandemii liczba zachorowań na depresję wzrosła kilkukrotnie.
Kierownik Oddziału Dziennego Psychiatrycznego przy Zespole Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie, podkreśla, że depresja jest chorobą, tak samo jak cukrzyca czy nadciśnienie, dlatego trzeba ją leczyć. Charakteryzuje się permanentnym smutkiem, obniżeniem nastroju, rozdrażnieniem, zobojętnieniem lub uczuciem pustki. Jeżeli objawy utrzymują się powyżej dwóch tygodni powinniśmy poszukać pomocy u specjalisty.
Marcin Stefański zwraca uwagę też depresja ma różne twarze. Nie zawsze smutku.
– Często te osoby usiłują sobie w ten sposób radzić, które w głębi czują zobojętnienie, zniechęcenie albo smutek, ale starają się tego nie okazywać. Są też takie sytuacje, że czasami ktoś sobie może nie zdawać sprawy. Są takie przebiegi depresji, gdzie obniżony nastrój jest gdzieś na dalszym planie, a na przykład na pierwszym planie są jakieś objawy somatyczne: kołatania serca, bóle głowy, inne niespecyficzne objawy i w zasadzie chory nawet nie kojarzy tego z depresją.
Nieleczona depresja może spowodować spustoszenie nie tylko w zdrowiu, ale też w życiu osobistym i zawodowym osoby chorującej, jest jedną z głównych przyczyn samobójstw, dlatego bardzo ważne jest wczesne diagnozowanie i leczenie.