Coraz więcej nastolatek ma anoreksję! (12.2.2019)

51951547 366524710852713 1109868821151219712 n

To bardzo groźna choroba zagrażająca życiu. Osoby, które cierpią z jej powodu nie akceptują swego wyglądu, nawet gdy umierają z wycieńczenia. Często połykają watę lub worki foliowe, żeby tylko nie odczuwać głodu.

Ginekolog, endokrynolog, Monika Bomersbach z Zespołu Przychodni Specjalistycznych w Tarnowie, która była gościem programu Bez Skierowania mówi, że do jej gabinetu trafiają już 13-letnie dziewczynki. W ich wieku głodzenie się może mieć szczególnie groźne konsekwencje.

Jeżeli waga kobiety spadnie poniżej krytycznej masy (poniżej 17,5 BMI) zanika miesiączka, bo staje się ona zbędnym wydatkiem energetycznym, organizm walczy wtedy o przetrwanie, wyłącza funkcję rozmnażania. Zaczynają się zaburzenia elektrolitowe, spada poziom glukozy, potasu, białka. Są duże problemy hormonalne. Jeżeli nie ma estrogenów, te dziewczyny zaczynają funkcjonować jak kobiety po menopauzie. Zaczynają się problemy typowo starcze, czyli nietrzymanie moczu, osteoporoza, kłopoty z sercem, takie dziewczyny często mdleją i mają anemię – tłumaczy specjalista.

Duży wpływ na to, że dziewczyny chorobliwie się odchudzają ma obecna moda na piękno i bycie szczupłym – podkreśla specjalistka. Jeżeli do tego dołączy się słabe relacje w domu, to skłonność do anoreksji wzrasta, ponieważ dochodzi też bardzo niskie poczucie własnej wartości.

Jakie objawy powinny być alarmujące dla rodzica?

Zmienne nastroje, stany depresyjne, izolowanie się, unikanie jedzenia w towarzystwie, a przy tym jeżeli dodatkowo występuje chudnięcie to można te fakty powiązać – mówi lekarz Monika Bomersbach.

Leczenie anoreksji jest trudne i długotrwałe, a terapii wymaga i ciało i psychika.

Pomocą psychoterapeutyczną obejmuje się często nie tylko chorego, ale całą rodzinę.

 

 

Exit mobile version