Az szesciu kaplanów z diecezji tarnowskiej chce rozpoczac prace misyjna w Ameryce Lacinskiej. To najliczniejsza grupa kandydatów na misjonarzy w jednym roku. Od wrzesnia rozpoczna oni przygotowania w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. – Cieszy mnie, ze mamy tak liczne grono kandydatów, którzy chca wyruszyc na szlaki misyjne – mówi biskup tarnowski Andrzej Jez. Równiez jeden duchowny chcialby glosic Ewangelie na Ukrainie. Na misje wyjedzie tez spora grupa swieckich.
Tymczasem w Gnieznie, krzyze misyjne juz otrzymalo czterech kaplanów z diecezji tarnowskiej. Pojada do Afryki i Ameryki Poludniowej. Ks. Kasper Bernasiewicz uda sie do Peru, a ks. Karol Kuzma, ks. Maksymilian Lelito i ks. Szymon Pietryka podejma posluge misyjna w Afryce. Czeka ich jeszcze staz jezykowy we Francji i w Hiszpanii. Podobny staz zakonczyl ks. Pawel Turek, który juz we wrzesniu pojedzie do Republiki Konga. Do podjecia tego zadania przygotowywal sie dwa lata.
Nie brakuje takze swieckich, którzy udaja sie na placówki misyjne. W maju minie 40 lat od wyjazdu pierwszej osoby swieckiej z diecezji tarnowskiej w takim charakterze. Byl to Marian Jez, który pomagal ksiezom tarnowskim w Kongu Brazzaville. W czasie 40 lat, prawie 50 osób dbalo tam m.in. o edukacje, zdrowie i tworzenie struktur materialnych misji.
W pierwszych 90 dniach 2016 roku Kosciól tarnowski wyslal do Afryki dziesiec osób swieckich, które pracuja na rzecz mieszkanców Republiki Srodkowoafrykanskiej i Kamerunu. Jedni juz wrócili, inni sa na misjach. – To nowe, ciekawe zjawisko, z którego bardzo sie cieszymy – dodaje bp Jez.
W tym roku prawie 50 dni pracowali w Kamerunie trzej budowlancy, a zarazem strazacy OSP z Jurkowa kolo Czchowa. Pomagali oni w wykonczeniu szkoly dla dzieci gluchoniemych w Bertoua. Pamiatka dla najmlodszych po ich wizycie bedzie m.in. karuzela, która pozostawili dla najmlodszych.
Tymczasem trzech lekarzy z Warszawy, w kwietniu, przeprowadza operacje chirurgiczne i szkolenia personelu szpitala w Bagandou w Republice Srodkowoafrykanskiej. W marcu, lekarz stomatolog z Warszawy przyjmowal pacjentów w tamtejszym, szpitalnym gabinecie dentystycznym.
– Kolejne osoby swieckie zglosily chec wyjazdu do Afryki – informuje ks. Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji. – Praca swieckich jest zawsze nie do przecenienia. Zawody i zdolnosci, którymi dysponuja to wielka pomoc w budowaniu lepszej codziennosci ludzi, którzy nierzadko moga liczyc tylko na pomoc Kosciola. Na liscie wspominanych prawie 50 osób, które w ciagu 40 lat oddaly na misjach swój czas sa: lekarze, pielegniarki, polozne, laborantki, nauczycielki, budowlancy, mechanicy, elektrycy i tzw. „zlote raczki” – podkresla ks. Czermak.
Najdluzszym stazem w gronie osób swieckich z diecezji tarnowskiej legitymuje sie Ewa Gawin, która rozpoczela juz dwudziesty siódmy rok swojej poslugi w Kamerunie. Warto zaznaczyc, ze przez 14 lat w Republice Srodkowoafrykanskiej pracowala Elzbieta Wryk tworzac struktury sluzace funkcjonowaniu szpitala w Bagandou, wybudowanego z ofiar zebranych przez koledników misyjnych diecezji tarnowskiej.
Aktualnie na misjach pracuje 44 kaplanów diecezjalnych i 8 osób swieckich, których poslal Kosciól tarnowski.
Posluchaj biskupa Andrzeja Jeza:
Posluchaj ks. Krzysztofa Czermaka:
fot.: lek. med. Emilia Bylicka z Warszawy