Tarnowskie siatkarki w finale drugoligowego play off prowadza z mielczankami 2:0. Niedzielny pojedynek byl bardziej emocjonujacy i trwal blisko dwie godziny.
Juz pierwsza partia pokazala, ze mielczanki odrobily lekcje z sobotniej porazki. Poprawily odbiór i gre na siatce, mimo to nieznacznie ulegly w pierwszej odslonie 23:25. W drugiej tarnowianki natrafily na wiekszy opór mielczanek, które konsekwentnie punktowaly bledy tarnowskie. Gdy bylo 24:22 dla mieleckiej druzyny, pewna nadzieje na wygrana dala zagrywka Oliwii Michalak, która doprowadzila do remisu. Jednak niedzielna wojne nerwów w drugim secie przechylily na swoja korzysc zawodniczki Szóstki wygrywajac 28:26.
Trzeci set wygraly juz pewniej tarnowianki. To zasluga libero Pauliny Filipowicz oraz atakujacej Sandry Szychowskiej. Odbiór i szybki atak doprowadzil do wygranej siatkarek trenera Michala Betleji 25:20. Bezsilne mielczanki nie mogly nic poradzic w czwartej i zarazem ostatniej partii niedzielnego spotkania. Ciezka zagrywka i dobra gra bloku tarnowianek sprawila, ze w pewnym momencie gospodynie prowadzily 15:5. Mala rotacja w tarnowskim skladzie oraz rozluznienie pozwolilo nieco zmniejszyc straty mielczankom, które ostatecznie przegraly 16:25.
Dzieki dwóm wygranym – sobotniej 3:0 oraz niedzielnej 3:1, tarnowski zespól prowadzi w play-off 2:0. Teraz rywalizacja przenosi sie na Podkarpacie. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w sobote, w hali Gimnazjum nr 2 w Mielcu przy ulicy Grunwaldzkiej. Tarnowianki do zwyciestwa w rywalizacji potrzebuja jednej wygranej. Pozwoli ona trafic na potencjalnie slabszego przeciwnika w walce o pierwsza lige. Przegrany bedzie mial trudniejsza przeprawe w rywalizacji o finalowy turniej.
-Dzis dalem pograc dluzej pierwszej szóstce, bo nie popelnily sobotniego bledu – podsumowal rywalizacje trener mielczanek Roman Murdza
Najlepsza zawodniczka niedzielnej potyczki okazala sie libero Paulina Filipowicz
-Caly zespól gra jak w zegarku i mozemy teraz cieszyc sie z sukcesu – podkresla trener Michal Betleja