W trzeciej lidze grupie czwartej rozegrano 29.kolejke spotkan. Tarnowska Unia podejmowala na wlasnym stadionie w meczu przyjazni druzyne Resovii.
Goscie z Podkarpacia praktycznie stracili juz szanse na awans do drugiej ligi, z kolei tarnowianie szukaja punktów, by zapewnic sobie spokojne utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. To tez niedzielny pojedynek byl wazny dla podopiecznych trenera Daniela Bartkowskiego, którzy od siedmiu spotkan nie dopisali do swojego konta kompletu punktów.
Spotkanie lepiej rozpoczelo sie dla gosci, którzy juz w 8 minucie objeli prowadzenie. Bartlomiej Buczek dosrodkowywal w pole karne Jaskólek, a pilka zanim wpadla do bramki tarnowskiej, otarla sie jeszcze o nogi Piotra Drozdowicza. Resovia widzac zastój Unii próbowala jeszcze podwyzszyc rezultat, ale w 20 minucie nadziala sie na kontre i rzut wolny, z którego uderzal Krzysztof Wrzosek. Pilka otarla sie o slupek, a dobitka Dawida Sojdy, byla niecelna. Piec minut pózniej Piotr Drozdowicz dostal podanie od Sojdy, ale futbolówka po jego strzale minela slupek bramki rzeszowian.
Gdy wydawalo sie ze goscie na przerwe beda schodzic przy korzystnym wyniku w 43 minucie Wrzosek uderzyl z 25 metra i pokonal bramkarza Resovii. Po chwili powinno byc 2:1 dla Resovii. Z pilka minal sie Bartlomiej Banek, ale uderzenie na bramke zostalo wybronione przez Lukasza Bartkowskiego z linii. W odpowiedzi swietna akcja Unii. Artur Bialy zagral z lewej strony na 10 metr do Artura Hebdy, który w swietnej sytuacji trafia prosto w bramkarza gosci. Mimo tak szybkiej koncówki pierwsza czesc konczy sie wynikiem remisowym 1:1.
Druga czesc spotkania równiez byla bardzo dynamiczna. Jaskólki juz w 50 minucie objely prowadzenie, po golu Pawla Wegrzyna. Tym razem pomocnika Unii wypatrzyl w polu karnym Drozdowicz i podal mu, a ten silnym strzalem umiescil futbolówke w bramce Resovii. Radosc tarnowskiego zespolu trwala nieco ponad dziesiec minut. Wtedy to rzeszowianie znów wyrównali po trafieniu Sebastiana Dziedzica.
Na kwadrans przed koncem spotkania Jaskólki ponownie wyszly na prowadzenie. Artur Hebda wypatrzyl Artura Bialego i podal do niego pilke. Napastnik nie mial problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce gosci. Od tego momentu tarnowianie kontrolowali wydarzenia na zielonej murawie. W doliczonym czasie gry, Damian Lubera strzalem do pustej bramki rywala, ustalil wynik spotkania.
Unia Tarnów pokonala Resovie 4:2 i w tabeli z 36 punktami jest na dziewiatym miejscu. Za tydzien Jaskólki wyjezdzaja do Oswiecimia, gdzie zmierza sie z miejscowa Sola.
Grzegorz Golec