Rozegrano finaly Pucharu Polski w pilce noznej na szczeblach podokregów Brzesko, Bochnia oraz Tarnów. W kazdym pojedynku wygrywali gospodarze, a w jednym przypadku do rozstrzygniecia potrzebne byly rzuty karne.
W brzeskim finale Strazak Mokrzyska dopiero w rzutach karnych wygral z Pagenem Gnojnik. W regulaminowym czasie bylo 1:1. W bochenskim podokregu triumfowali futbolisci Naprzodu Sobolów pokonali GKS Driwnia 4:2. Miejscowi juz do przerwy prowadzili z czwartoligowcem 2:1.
W tarnowskim podokregu Tarnovia rywalizowala z Wolania Wola Rzedzinska. Juz do przerwy gospodarze wykazali sie niezwykla skutecznoscia. W 20 minucie do bramki Wolanii trafil Patryk Klich, chwile pózniej dwukrotnie bramkarza gosci pokonal Marcin Wardzala. Honorowe trafienie dla Wolanii zdobyl Mateusz Michon i do przerwy Tarnovia prowadzila 3:1.
Po zmianie stron dominowali gospodarze, co udokumentowal kolejnym trafieniem autorstwa Rafala Koziola. Wolania mogla zmniejszyc straty, jednak rzut karny obronil bramkarz gospodarzy. Ostatecznie wygrala Tarnovia 4:1, jednak po koncowym gwizdku nikt nie wreczyl Pucharu zwycieskiej druzynie. Poniewaz zaden z przedstawicieli Tarnowskiego Okregowego Zwiazku Pilki Noznej nie byl obecny na tym spotkaniu.
-Nie mamy pucharu, ale mamy sie z czego cieszyc – powiedzial po meczu trener Tarnovii Wojciech Gucwa
-Nie byl to porywajacy mecz w wykonaniu moich zawodników – podsumowal spotkanie trener Wolanii Roman Ciochon
Teraz na szczeblu okregu tarnowskiego rozegrane zostana pólfinaly. Zmierza sie w nich zwycieskie druzyny z podokregów Bochnia, Brzesko, Zabno oraz Tarnów. Pojedynki zaplanowano na 10 maja. Natomiast final rozegrany zostanie dwa tygodnie pózniej 24 maja.
Grzegorz Golec