Pilkarze tarnowskiej Unii w ramach 24.kolejki spotkan gosci na wlasnym stadionie druzyne lidera tabeli KSZO Ostrowiec Swietokrzyski. Goscie aby utrzymac pierwsze miejsce musieli wywiezc trzy punkty z Malopolski.
Od pierwszych minut optyczna przewage na zielonej murawie mieli gracze ze Swietokrzyskiego. Nie mogli oni jednak to przelozyc na celne trafienie do bramki Jaskólek. Z kolei Unia czekala na blad rywala i kontre. Ale w 32 minucie Pawel Czajkowski zdecydowal sie na strzal z okolo 30 metrów. Futbolówka tak nieszczesliwie skozlowala na nierównym boisku na Stadionie Miejskim, ze przelobowala Bartlomieja Banka. Goscie od tej pory prowadzili i kontrolowali wydarzenia na boisku. Po zmianie stron Jaskólki ruszyly do przodu. W 54 minucie z lewego skrzydla w pole karne zagral Sebastian Zawrzykraj, a tam niepilnowany Piotr Drozdowicz silnym strzalem pod poprzeczke umiescil futbolówke w bramce. Tarnowianie mieli jeszcze kilka okazji do zdobycia zwycieskiej bramki. Pilka znalazla sie nawet w siatce KSZO, jednak sedzia spotkania uznal, ze glówkujacy Robert Witek faulowal bramkarza gosci. Zespól z Ostrowca Swietokrzyskiego konczyl spotkanie w dziesiatke, bo czerwona kartke otrzymal Fabian Burzynski. Ostatecznie jednak wynik sie nie zmienil i tarnowska Unia remisuje z KSZO Ostrowiec Swietokrzyski 1:1.
-Pechowa bramka ale dobra gra do konca przynosi nam jeden punkt – uwaza strzelec bramki dla Unii Piotr Drozdowicz
-Nasza gra byla nerwowa i stad takie efekty – podkresla trener KSZO Andrzej Wisniewski
-Na poczatku meczu przestraszylismy sie rywala – uwaza trener Jaskólek Daniel Bartkowski
Goscie stracili fotel lidera na rzecz krakowskiej Garbarni. Natomiast Jaskólki w tabeli trzeciej ligi zajmuja dziewiata lokate, majac na swoim koncie 32 punkty.
Grzegorz Golec