Kazda passa ma swój koniec – przekonali sie pilkarze mieleckiej Stali. W pojedynku lidera Nice Pierwszej Ligi – Chojniczanki z rycerzami wiosny z Podkarpacia, pilkarze z Pomorza wygrali 1:0.
Jedyne trafienie dla gosci zdobyl Pawel Zawistowski. W 28 minucie wygral on pojedynek glówkowy w polu karnym z Sebastianem Zalepa. Wczesniej przed szansa na strzelenie bramki byli jednak mielczanie. Aleksander Kolev oraz Krzysztof Drzazga nie mieli jednak tyle szczescia by umiescic pilke w siatce rywala. W drugiej polowie strona przewazajaca byli gracze z Podkarpacia. Znów swoje szanse zaprzepascili jednak Sobczak, Kolev czy tez Drzazga. Bardzo dobry wystep w bramce Chojniczanki zaliczyl Lukasz Budzialek.
Eks golkiper Lechii Gdansk czy tez Legii Warszawa instynktownie obronil kilka strzalów futbolistów Stali, tym samym przyczyniajac sie do wygranej graczy z Chojnic. Po serii pieciu spotkan bez porazki, musieli uznac wyzszosc zespól Chojniczanki. Dzieki wygranej 1:0, druzyna z Chojnic przerwala serie siedmiu pojedynków zakonczonych podzialem punktów.
-Wyszarpane zwyciestwo najlepiej smakuje – uwaza napastnik Chojniczanki Andrzej Rybski
-Szkoda takiej rywalizacji, gdzie mamy przewage, a nie dopisujemy punktów – podkresla napastnik Stali Krzysztof Drzazga
-Wiedzielismy, ze latwo nie bedzie – podsumowal rywalizacje trener Chojniczanki Piotr Gruszka
-To bylo pilkarskie swieto w Mielcu, szkoda ze zakonczone porazka – mówil na konferencji pomeczowej trener Stali Zbigniew Smólka
Grzegorz Golec