W PGNiG Superlidze mezczyzn dobiegaja do konca rozgrywki sezonu zasadniczego. Mielecka Stal wciaz nie jest pewna gry w play-off.
W sobotni wieczór gracze z Podkarpacia podejmowali na wlasnym parkiecie druzyne Zaglebia Lubin. Mielczanie zawiedli, bo zdobywajac punkty w rywalizacji z dolnoslaska druzyna, mogli zapewnic sobie 5. miejsce w grupie pomaranczowej i przypieczetowac awans do barazów o play_off. Tak sie jednak nie stalo, bo choc zespól z Lubina nie zagral wielkich zawodów, to mielczanie nie byli w stanie wykorzystac swoich szans. Przed przerwa obie druzyny szly leb w leb, a do 23. minuty na prowadzeniu byli gospodarze.
Potem inicjatywe przejelo Zaglebie i zaczelo stopniowo odjezdzac rywalom. Stal w koncówce stac bylo na jeden solidny zryw. Niezle wejscie do bramki zanotowal Tomasz Wisniewski i troche podbudowal tym swoich kolegów. W krótkim czasie trzy bramki rzucil tez wylaczany wczesniej z gry Oleksandr Kirilenko i w 53. minucie Stal przegrywala tylko 20:21. Co wiecej, w nastepnej akcji pomylil sie Dzono i gospodarze mogli doprowadzic do remisu. Problem jednak w tym, ze calkowicie sie wtedy pogubili. Zaglebie w ciagu minuty zdobylo trzy bramki – dwie po kontrach oraz jedna po rzucie do pustej bramki – i szesc minut przed koncem spotkania bylo juz praktycznie pewne triumfu. Ostatecznie lubinianie wygrali 27:24.
Bramki dla mieleckiego zespolu zdobyli: Dementiev 6, Kirilenko, Miedzinski i Krygowski po 4, Basiak 2 oraz Krepa, Janyst, Kubisztal oraz Krupa po 1.
Mielczanie nadal na piatym miejscu w tabeli grupy pomaranczowej. W najblizszy piatek o 18 w hali gimnazjum nr 2 przy ulicy Grunwaldzkiej, mielczanie podejma szczypiornistów Chrobrego Glogów. Nawet w przypadku wygranej pilkarze reczni nie beda pewni tego, ze zagraja w barazach o play-off.
W drugiej lidze kolejna porazke odnotowali na swoim parkiecie pilkarze reczni MOSiRu Bochnia. Tym razem ulegli zespolowi Padwy Zamosc 26:31, przegrywajac juz do przerwy 9:12.
Bramki dla szczypiornistów z miasta soli zdobyli: Zubik 12, Imiolek 7, Jewiarz, Bujak i Urbanowicz po 2 oraz Rogóz 1.
Podopieczni trenera Marcina Bozka maja do rozegrania jeszcze wyjazdowy pojedynek w Myslowicach z druzyna miejscowej Siódemki. To spotkanie rozegrane zostanie dopiero 30 kwietnia.