SPR Stal Mielec odniosla drugie zwyciestwo w tym sezonie. Zespól z Podkarpacia podejmowal MKS Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
Na parkiecie w Mielcu beniaminek trzymal kontakt z rywalem tylko w pierwszej polowie. Gra piotrkowian krecila sie wokól Stanislawa Makowiejewa, którego z róznym skutkiem starali sie wspierac Sebastian Iskra i Szymon Woynowski. O swojej obecnosci na placu od czasu do czasu przypominal jednak bramkarz-trener Stali, Krzysztof Lipka. Kluczowa role ogrywali tez trafiajacy z dystansu Wiktor Kawka oraz Pawel Wilk. Stal do przerwy prowadzila 17:14. Seria interwencji Lipki i kontry w wykonaniu Lukasza Janysta oraz Marcina Basiaka sprawily, ze juz kilka minut po wznowieniu gry byl 21:15 dla miejscowych. Sytuacje Piotrkowianina próbowal ratowac Filip Surosz, trafiali tez skrzydlowi, ale na mielczan to nie wystarczylo. Miedzy slupkami zadziwial Lipka, a dziela zniszczenia dopelnili Kawka i Basiak. Ostatecznie Stal Mielec wygrala z zespolem z Piotrkowa Trybunalskiego 31:25.
-Wreszcie zagralismy na swoim poziomie – mówil po meczu najskuteczniejszy w barwach mieleckich Oleksandr Kyrylenko
-Punkty zdobywa sie wtedy, jak wszystko wychodzi na parkiecie – podsumowal spotkanie grajacy trener Stali Krzysztof Lipka
Bramki dla mielczan zdobyli: Kyrylenko 7, Kawka 6, Basiak i Wilk po 5, Krepa i Krygowski po 3 oraz Rusin i Chodara po 1.