Dzis sroda popielcowa, potocznie zwana Popielcem. Wierni kosciola katolickiego pójda dzis 'posypac glowy popiolem’.
Ten dzien jest równiez poczatkiem 40-dniowego Wielkiego Postu, który sklania kazdego czlowieka do refleksji nad zyciem, sensem istnienia. To czas na zastanowienie sie nad naszym postepowaniem, czas na pokute i chec postanowienia poprawy – wyjasnia bp Andrzej Jez.
To poczatek odnowy wewnetrznej, nawrócenia wewnetrznego. Odnowy tego, co nie umiera, co jest niesmiertelne, czyli naszej relacji z Bogiem, niesmiertelnej duszy. – mówi bp Andrzej Jez. – Aby w tym wiecznym mieszkaniu byl porzadek, musza sie odnowic poszczególni ludzie, kazdy z nas. – dodaje biskup.
Wiele osób podejmuje na ten czas rózne postanowienia. Sa tacy, którzy odmawiaja sobie czegos, do czego maja slabosc, inni zobowiazuja sie do systematycznego wykonywania czegos dobrego.
40 dni Wielkiego Postu nawiazuja do czas pobytu Jezusa na pustyni. Biblia wyjasnia, ze Syn Bozy w ten sposób przygotowywal sie do swojej pózniejszej dzialalnosci: modlil sie, poscil i walczyl z szatanem. W srode popielcowa obowiazuje post scisly, czyli powstrzymanie sie od pokarmów miesnych.