Archanioł Michał i św. Sebastian, figury człowieka i człowieczeństwa – to tylko kilka z niezwykłych rzeźb Stanisława Cukra, które obejrzeć można będzie w tarnowskim Hospicjum Via Spei na wystawie zatytułowanej 'Przeczucie wieczności’.
Archanioł Michał wstawia się za nami u Boga, walczy ze złem i towarzyszy umierającym, odprowadzając ich do wieczności, a św. Sebastian to patron na czas epidemii. Jak interpretuje ich postaci artysta? Na wystawie zobaczyć można będzie także inne dzieła, poprzez które Stanisław Cukier dotyka tak ulotnego tematu, jak wieczność.
– Wszystkie prace, które widziałam, są niezwykłe. Na początku nie wiadomo, dlaczego tak silnie przykuwają naszą uwagę, ale gdy ogląda się je dłużej, uważniej, zaczyna się rozumieć tę akceptację niedoskonałości ziemskiego istnienia, która jest takim punktem wyjścia do poszukiwań duchowego wymiaru. Każda z tych rzeźb jest niecodzienna i w każdej jest jakieś niesamowite piękno, które po prostu przyciąga – mówi prezes Fundacji Kromka Chleba i organizatora wystawy Anna Czech.
Artysta robi to poprzez materiał, który pozornie z wiecznością się nie kojarzy. Jego rzeźby z brązu są jakby niedokończone, chropowate i pokryte patyną. Mimo to zawierają się w nich głębokie prawdy o życiu i istnieniu.
Wernisaż wystawy 'Przeczucie wieczności’ odbędzie się 14 grudnia, we wtorek, o godz. 17 w Hospicjum Via Spei przy ul. Bystrej 17 w Tarnowie. Rzeźby Stanisława Cukra będzie można tam oglądać w dniach 15 – 22 grudnia w godzinach 12:00-16:00.