Okolo 200 paczek zywnosciowych i 300 bochenków chleba przygotowalismy dzieki pomocy mieszkanców miasta i przychylnych firm, którzy okazali swa hojnosc i serce.
Paczki trafily do bezdomnych i ubogich, którym na co dzien trudno zwiazac koniec z koncem, jak mówia, a swieta to dodatkowy wydatek, na który nie moga sobie pozwolic. Na utrzymaniu maja zwykle starszych rodziców, kilkoro dzieci i musza sobie poradzic z kilkaset zlotych renty. Jak bardzo potrzeba pomocy, mówi godzina, o której utworzyla sie kolejka. Schorowani i starsi ludzie czekali juz od pólnocy.
Mam chora mame i brakuje nam na leki, dlatego od tylu godzin stoje, mówi mezczyzna w srednim wieku.
Ja mam na utrzymaniu z mezem tesciów i dzieci, dlatego wszystko nam sie przyda, by przygotowac wigilie i cos upiec, mówi mloda matka.
Paczki przygotowalismy dzieki osobom, które dzielily sie, robiac zakupy w Centrum Handlowym 'Max’ oraz w delikatesach 'Alma’ i 'Zenit’. Chleb ubogim na swieta dostarczyly: Piekarnia Lucynka z Filipowic, Piekarnia Klos z Tarnowca, Zaklad Przetwórstwa Owoców i Warzyw Stanislaw Tracz Dabrowa Tarnowska oraz anonimowy sluchacz.
Posluchaj mieszkanców i biskupa Stanislawa Salaterskiego:
Zdjecia ze zbiórki i rozdania darów, wykonane przez Joanne Mizere.