Pokonaja 25 kilometrów, zeby przemienic swoja dusze i odnalezc prawdziwa tozsamosc. Mowa o uczestnikach Exodusu Meskiego Serca, czyli pieszej pielgrzymki dla mezczyzn, która za kilka dni przemierzy droge z Tarnowa do Sanktuarium Blogoslawionej Karoliny w Zabawie.
Okolicznosci weekendowego marszu beda prawdziwie niezwykle – uczestnicy przejda trase noca, a znaczna czesc ich szlaku bedzie prowadzic wzdluz Dunajca. Najwazniejszy w Exodusie bedzie jednak jego cel, którym jest odnalezienie prawdziwej tozsamosci, danej mezczyznie przez Boga Ojca. Pielgrzymka bedzie podzielona na piec etapów, pozwalajacych zrzucic piec kamieni noszonych w sercu. Czasami sie do nich przyzwyczajamy i zyjemy z nimi dlugie lata, a wystarczy zostawic je pod drzewem Chrystusa, który wzial nasze grzechy na krzyz. Musimy zrobic to w absolutnej wolnosci, w Exodusie, do którego wszyscy jestesmy powolani – mówi Krzysztof Wieckowski z grupy Mezczyzn Swietego Józefa, która organizuje pielgrzymke.
Symboliczne piec kroków, które uczestnicy podejma, aby przemienic swoja dusze, to uswiadomienie sobie, ze sami nie zdolamy tego osiagnac, zrzucenie z siebie naszych ciezarów, ukazanie Bogu rannego serca, przebaczenie za poniesione rany oraz przyjecie nowej, prawdziwej tozsamosci.
Exodus Meskiego Serca bedzie odnosil sie równiez do 101. rocznicy smierci blogoslawionej Karoliny Kózki. Chcemy wejsc na droge refleksji i przejsc noca szlak meczenstwa blogoslawionej Karoliny. Pozwoli nam to uswiadomic sobie, co przezywala ona, gdy uciekala przed oprawca. Mamy nadzieje, ze te doswiadczenia pozwola nam byc wrazliwszymi na potrzeby naszych rodzin. Zeby byc prawdziwym mezczyzna, ojcem i mezem, trzeba najpierw odnalezc swoja tozsamosc – dodaje Krzysztof Wieckowski.
Exodus Meskiego Serca wyruszy w nocy z piatku na sobote sprzed kosciola NMP Królowej Polski w Tarnowie-Moscicach. Poczatek wymarszu o 22. Pielgrzymka zakonczy sie poranna msza swieta, która zostanie odprawiona w Sanktuarium w Zabawie o 7. Szczególy na plakacie.
Kontakt telefoniczny z organizatorem 723 945 626
Posluchaj Krzysztofa Wieckowskiego: