Choć nie padł rekord, to jednak tradycji stało się zadość. W Lipnicy Murowanej, bez udziału publiczności, odbył się 62. Konkurs Palm Wielkanocnych.
– Kolumnę z postacią św. Szymona na rynku otoczyły świąteczne drzewka wykonane głównie z wikliny i przystrojone kwiatami z bibuły i bukszpanem – mówi współautor ponad piętnastometrowego drzewka Mateusz Leszczyński.
– Podstawą palmy jest tyczka, którą trzeba odpowiednio obłożyć wikliną. Do tego wszystko umocować. Tak, żeby wszystko ładnie wspólnie funkcjonowało.
– Prace konkursowe ocenili plastycy i etnografowie. Liczyła się nie tylko wysokość drzewka – mówi Monika Żołna.
– Wiązanie, zdobienie, ułożenie pręci i strój regionalny, jeśli towarzyszy prezentacji palmy. No akurat w tych okolicznościach strój był zaprezentowany przy stawianiu palmy – się pojawiły dzieci w stroju krakowskim.
Rekord w Lipnicy padł przed dwoma laty, kiedy najwyższa palma miała blisko 38 metrów. Zrobił ją Andrzej Goryl, który wykonał także najdłuższe drzewko w tym roku, mające ponad 26 metrów.
– Cieszymy się, że konkurs jest żywym przykładem kultywowania tradycji – mówi wójt Lipnicy Tomasz Gromala, który jest także wnukiem twórcy miejscowego konkursu palm.
– Myślę, że ludzie są stęsknieni za tego typu wydarzeniami. Ale z drugiej strony dzisiejszy pusty rynek pokazuje, że jesteśmy zdyscyplinowani, że zmierzamy w jednym kierunku. By w przyszłym roku ten rynek zapełnić i spotkać się z naszymi lipnickimi palmami.
Niedziela Palmowa otwiera Wielki Tydzień – czas bezpośrednio poprzedzający Święta Wielkanocne. W trakcie liturgii wspominany jest uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy, poprzedzający Jego mękę i śmierć na krzyżu.