Rok temu modlili sie o jego uwolnienie z rak afrykanskich rebeliantów. Tym razem byl wsród nich. Ksiadz misjonarz Mateusz Dziedzic pochodzacy z Wyskitnej kolo Stróz wraz tlumem mieszkanców i przyjezdnych odbyl w swoich rodzinnych stronach pielgrzymke do zródla sw. Jana. Tam odprawil plenerowa Msze Swieta i opowiedzial o swoich przezyciach z Republiki Srodkowoafrykanskiej.
Do tzw. Wielkiego Lasu chodzimy juz od trzech lat, ale ja mialem okazje isc z pielgrzymka dwa razy – wyjasnil ksiadz Dziedzic.
Papiez Polak byl w okolicach Wyskitnej na wycieczce ze studentami 4 wrzesnia 1952 roku.
Bardzo cieszymy sie, ze moglismy wspólnie przejsc te droge z naszym ksiedzem-rodakiem – mówili patnicy.
Jak dodala Anna Poznanska, soltys Wyskitnej, na polanie w Wielkim Lesie znajduje sie nie tylko
zródelko sw. Jana, ale tez krzyz pokutny i kapliczka.
Galerie zdjec z tego wydarzenia znajdziecie tutaj: klik.